• 1. Do wielkich majątków dochodzi się dziś w tzw. wolnym świecie w zasadzie tylko w systemie finansowym, czyli spekulując na giełdzie. Oczywiste jest, że w tym celu trzeba mieć do dyspozycji, nawet na sam początek, miliony, a więc ta droga do bogactwa otwarta jest tylko dla nielicznych. A z tych, którzy obracają tymi milionami, to wgrywają tylko albo ci, którzy mają szczęście, albo też ci, którzy mają informacje niedostępne dla innych, czyli tzw. insider knowledge (wiedzę wewnętrzna) – w teorii nielegalną w zastosowaniu do gry na giełdzie, ale w praktyce bardzo trudną do udowodnienia.

    2. Oczywiste jest też, że na właścicieli akcji pracują osoby zatrudnione w spółkach, których akcje posiadają właściciele owych akcji, czyli że właściciele akcji bogacą się zarówno spekulując na giełdzie jak też i korzystając z dywidend, czyli z zysku wypracowywanego przez pracowników zatrudnionych w spółkach, których akcje posiadają owi właściciele akcji.

    Gdybyś jak ja włóczył się po całej Polsce od jednego nowoczesnego zakładu do drugiego to byś nie pieprzył głupot i debilizmów o upadku polskiego przemysłu. To było dawno i nieprawda. Przestarzały przemysł typu Nowa Huta się skończył. To, co dzisiaj jest polskim przemysłem, różni się od dawnego jak dane GSy od dzisiejszego Carrefoura. Te nowe sklepy nauczyły Polaków, że mięsa nie zawija się w gazetę a te nowe firmy pokazały, jak wygląda nowoczesna praca. Skończ z tym swoim portugalskim bełkotem i przestań pisać o rzeczach, których nie widzisz, nie rozumiesz i nie znasz. Bo problemem nie są nowoczesne zakłady tylko przestarzali politycy, którzy myślą o łapówkach i zegarkach jak papugi a nie o państwie, czego symbolem są właśnie SKOKi a nie twoje pierdzenie.


    votre commentaire
  • Do pomocy uchodźcom wojennym i prześladowanym jesteśmy zobowiązani nie tylko naszymi chrześcijańskimi, solidarnościowymi, humanitarnymi wartościami europejskimi ale także prawem.

    Wydaje mi się oczywiste to, że należy tym potrzebującym ludziom udzielić pomocy. Ale same deklaracje niestety nie wystarczą. Ważna jest też logistyka, realne warunki, możliwości… cała praktyczna strona realizacji tej pomocy, żeby nie narobić jeszcze większego galimatiasu, który na złe wyjdzie nie tylko nam, przyjmującym uchodźców/migrantów, ale i im samym.

    Istotne jest również oddzielenie rzeczywistych uchodźców od imigrantów zarobkowych, co będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe.

    A co z agresywnym zachowaniem niektórych z tych uciekinierów, jawną niechęcią do podporządkowania się obowiązującemu prawu, wandalizmem…?

    Warto również brać pod uwagę dobro naszego europejskiego zjednoczenia, obronę naszych cywilizacyjnych osiągnięć i deklarowanych wartości – czyli samej Europy – żeby to wszystko w efekcie błędnych decyzji, chaosu biurokratycznego i politycznego lawiranctwa nam się w rękach nie rozleciało. Nasza “zielona wyspa” niekoniecznie podoła logistycznie i organizacyjnie wymaganiom.

    Choc w improwizacjach jesteśmy nieźli, długofalowe projekty, wymagające planowania na dziesięciolecia, raczej nam nie wychodzą.

    Testować to na żywych ludziach, wziąć za nich odpowiedzialność?

    Niewielka grupa Czeczenów, entuzjastycznie swego czasu witana w naszym kraju, przerosła nasze możliwości- o ile pamiętam.

    Wielokrotnie większa, może być blamażem naszych służb. W związku z tym mylona jest polityka imigracyjna z polityką azylową.”

    Oczywiscie, migranci to ci, ktorzy przemieszczaja sie po swiecie w sposob zorganizowany. Wiekszosc krajow imigranckich (Kanada, USA) chce “migrantow”, ludzi w okreslonym wieku, zdrowych, o okreslonych kwalifikacjach zawodowych. To oni stanowia wiekszosc emigracji, przechodzac normalny przesiew w konsulatach i ambasadach.

    Azylanci, to ci nieokresleni, z puli “humanitarnej”, ktorych wszyscy biora z przymusu.

    Dodam na koniec, że procentowe (de facto: biurokratyczne) rozlokowywanie uchodźców/migrantów po krajach UE wydaje mi się być pomysłem fatalnym (tylko pozornie sprawiedliwym) – a zmuszanie jednych państw (słabszych politycznie i ekonomicznie) przez drugie (dominujące politycznie i ekonomicznie) do pewnych zachowań za pomocą szantażu jest niedopuszczalne. Może to nawet doprowadzić do rozpadu Unii.


    votre commentaire
  • “Złoty pociąg” uchodźców przejedzie przez Polskę

    Media i politycy podtrzymują mit o istnieniu “złotego pociągu”, który czeka od czasu ostatniej wojny na tabloidowych odkrywców. Podobno zaparkował on w zasypanych tunelach na Dolnym Śląsku. Mają tam się znajdować skarby o jakich świat nie słyszał. Wiadomość obiegła świat tabloidów i już zgłosili się właściciele, którzy “wiedzą”, co tam się znajduje i kto będzie właścicielem ukrytego tam skarbu. Jeżeli poszukiwania tego “złotego pociągu” potrwają parę lat, to w tym “złotym pociągu”, z całą pewnością, znajdą premier Kopacz, która tam dalej będzie obradować na wyjazdowej sesji rządu. Ten mityczny “złoty pociąg” czeka na odkrycie już siedemdziesiąt lat. Prawdziwy pociąg pełny uchodźców przygotowali Europie w roku 2015 jej nieudolni politycy. Ten prawdziwy pociąg wypełniony uciekinierami z Azji Mniejszej i Afryki przemierza właśnie Europę dezorganizując jej porządek prawny i reguły przyjmowania imigrantów. Po serii bezsensownych bombardowań Syrii i Libii, chaos jaki zapanował w tych krajach zmusił setki tysięcy ludzi do szukania schronienia w Europie. Skutki polityczne i ekonomiczne tego exodusu mieszkańców Północnej Afryki i Azji okażą się fatalne dla Unii Europejskiej. Wymuszana wielokulturowość i religijna różnorodność mieszkańców w państwach europejskich jest urojeniem polityków i snem wariata bredzącego o libertyńskiej wolności. Do podziałów etnicznych i politycznych już istniejących w wielu państwach europejskich, politycy UE dokładają Europie nowe podziały religijne i kulturowe. W polskich mediach już rozpoczęto niewiarygodną kampanię wyciszania tego dramatu europejskiego. Problemy polityczne anno currente 2015 próbuje się odsunąć radykalnymi decyzjami. Jak to rozwiązał Adam Michnik, współwłaściciel Gazety Wyborczej, to dowiadujemy z tego oświadczenia :

    “Z powodu wyjątkowo agresywnych treści propagujących przemoc, sprzecznych z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, etnicznej i wyznaniowej, zamykamy możliwość komentowania pod naszymi tekstami o uchodźcach.”

    Dla nawet mało zorientowanego w globalnych sprawach obywatela nie jest tajemnicą, iż toczące się od 2011 roku kolorowe rewolucje w Afryce Północnej (Tunezji, Egipcie, Bahrajnie, Jemenie, Algierii) i na Bliskim Wschodzie, które do tej pory zniszczyły doszczętnie Libię i zdestabilizowały skutecznie Syrię i Irak są dziełem USA, krajów europy zrzeszonych w NATO, w tym Polski oraz prozachodnich krajów Zatoki Perskiej. Projekt ten sformułowany przez m.in. Zbigniewa Brzezińskiego, Bernarda Lewisa i innych prominentnych przedstawicieli anglo-amerykańskiego establishmentu został wdrożony jak to publicznie stwierdził generał Wesley Clark w życie po atakach na World Trade Center w 2001 roku i zakładał przejęcie Iraku, Syrii, Libanu, Libii, Somalii, Sudanu kończąc na Iranie.


    votre commentaire